Lot nie odpuścił cen, więc dwie godziny później ale z kasą w kieszeni jesteśmy w domu. Zimno. Kocioł na full. Category: Indie-Nepal 20092009-10-27SkomentujPost navigationPreviousPrevious post:Delhi-Helsinki-Warszawa-Wrocław [Dzień 23]NextNext post:10 dni późniejRelated PostsDelhi-Helsinki-Warszawa-Wrocław [Dzień 23]2009-10-26Macanki, Himalaje i prawie jak hindusi [Dzień 22]2009-10-26Kosmopolitan [Dzień 21]2009-10-24365 stopni [Dzień 20]2009-10-23Okno dla każdego [Dzień 19]2009-10-23Duch Katmandu… przychodzi wieczorem [Dzień 18]2009-10-23