Jechaliśmy, jechaliśmy i dojechaliśmy. Droga tym razem wiodła przez Czechy i faktycznie jedzie się tyle samo mimo że 200 km mniej, ale spala się też mniej. Przestajemy narzekać na polskie drogi a w szczególności autostrady. To co przeżyliśmy w Czechach za skromne 15 euro przekroczyło nasze wyobrażenie o tym jak może wyglądać płatna sp… autostrada. To taka jak nasza jedyna do niedawna A4 z Wrocka do Legnicy tylko garby na drodze dwa razy częstsze.
Norka dzielnie zniosła całą podróż i z radością wybiegła na swój ogród. A myśmy zakończyli dzień tradycyjnym „eine kleine und eine grosses” (z tym, że tym razem były dwa grosses :D) i pizzą. I wszystko pięknie, bo w domu najlepiej, tylko widok za oknem nie ten i powietrze nie takie…
Nie pluj na powietrze bo, ono ma dla Ciebie więcej, niż Ty dla niego 🙂