Minęło już półtora miesiąca kiedy jesteśmy w czwórkę, nam wydaje się że tak było od zawsze. Nox trochę „odczepił się” od nas, ale cały czas wiernie wita „na dzień dobry” i ogląda z nami telewizję. Jest też wybitnie uzdolnionym uczniem swojej starszej koleżanki i wiernie naśladuje ją we wszystkim. Mistrzami są oba w walce o ulubione miejsca i o nasze zainteresowanie. Nox nie dopuści żeby Marzena gdzieś w kącie bezczelnie bawiła się z Norką. Zawsze wytropi gdy coś w domu dzieje się bez niego.
Ulubione miejsce to wciąż schody – z nich jest najlepszy widok na całe terytorium:
Coraz częściej lubimy spędzać czas razem
A nowy dywan to frajda dla wszystkich (kupiony zresztą dla Asgardów :))
Ale po co zaraz dywan – są też pudełka, klawiatury i kotbuczki
Każde miejsce na wysokości jest dobre
A drapak szczególnie – nawet już umiem schodzić 🙂
No i toaleta ma być zawsze ładnie wysprzątana.
Kropka.
Oj bardzo Modkowy jest Nox 🙂 Norka widać bardzo zadowolona jest z towarzysza 🙂
Mizianko dla obojga ods nas
Norka podlega szczególnie pod:
„Poziom kociego zaciekawienia jest odwrotnie proporcjonalny do ludzkiego wysiłku przy próbach zwrócenia jego uwagi.”
A Nox pod:
Koty śpią z ludźmi, gdy tylko jest to możliwe, w pozycji tak „niewygodnej dla ludzi, jak to tylko możliwe dla kota” plus wszystkie o prze i naciąganiu.
Ja bym „Nox-a” z myślnikiem nie pisał, bo zaraz @zigi cię op… jak mnie za apostrof przy poprzednim wpisie 😀
No nareszcie 😉
Wszystkie zdjęcia jak zwykle super, ale to na fotelu – rewelacja. Długość klawiatury daje pojęcie o wielkości Nox-a 😉
Dywan u nas też na życzenie kotów. Podkradam „kotbuczki” 😉 … i polecam:
http://leksykot.top.hell.pl/koty/teksty/klasyka/laws_of_catdom-pl
komentarze i zdjęcia super 🙂