Asgardy są już po nowemu, trudno znów było przechodzić śmierć Modka, ale było tam też dużo wspaniałych i pokrzepiających zdjęć i wpisów.
Japonia gotowa też. Dwa łikendy dłubaniny i wszystkie zdjęcia z tych dwóch kategorii wylądowały na miejscu. Zresztą Karyntia (x2) również, więc do listopada 2010 zrobione, a fotki można obejrzeć we wpisach w Albumach. Szczególnie polecam pokaz slajdów na pełny ekran – tego było mi trzeba 🙂