Dokopałem się do prapoczątków bloga i zaktualizowałem wszystkie zdjęcia. Twierdza Saqsaywaman czyli nasz ostatni dzień w Peru padła ostatnia. Oglądając te koszmarne zdjęcia zrozumiałem czemu małpa-canon musiał zakończyć karierę na korzyść kilograma nikona :-).
Niestety powtórki nie będzie.
Ale za to mam pomysł na niespodziankę…
No i jeszcze w planach rewolucja z templatem strony, ale to poważniejsza sprawa.