Dzień 3 – Niedziela – Zakazane miasto

Świątynia Nieba Niby nie zaspaliśmy, budzenie o 7 zadziałało, ale na śniadanie poszliśmy ciut za późno. Więc nie było czasu na zabawę pałeczkami tylko typowe europejskie machanie widelcem. Zaczęliśmy akcję od Świątyni Nieba gdzie cesarz wpadał dwa razy w roku w celu złożenia ofiary o dobre plony. Tradycyjne połączenie nieba i ziemi, palenie zwierzaków i…

Dzień 2 – Sobota – Dubaj/Pekin

Dubaj. Dotarliśmy do naszego gratisa od biura podróży. Lotnisko w środku nocy raczej spokojne i lekko wymarłe. Szokujący strój urzędników celnych – klasyczne białe galabije (?). Kobiety też tylko czarne. No i nawet na tym mają pagony jeżeli to ochrona. Przelecieliśmy kilka współczesnych klasycznych „zabytków”. Były zadziwiająco słabo oświetlone więc zdjęcia są jakie są, ale…

Dzień 1 – Piątek

To co się działo dziś do godziny 3:15 na którą podjechała taksówka to był Sajgon i Meksyk w jednym. Mimo ciągłej redukcji ilości zabieranych rzeczy balansujemy na granicy normy wagi bagażu, szczególnie w podręcznych, a Emirates straszy że przestrzega ściśle zasad – zobaczymy.  Jakaś sierota praktycznie wsiadając już do taksówki zaczęła szukać swojego polara –…

Drewutnia pełna – na pohybel dyktatorowi ze wschodu

Przed długim łikendem i jeszcze dłuższym wyjazdem mieliśmy zadanie bojowe – zapełnić nasze nowe drewutnie. Drewno „z najbardziej kalorycznej zimowej wycinki” na moje oko rano miało jeszcze liście, ale przyjechało. I to tylko godzinę później niż oczekiwaliśmy. Po ostrej akcji, którą musimy utrwalić ku pamięci – drewutnie są pełne. I sukces dodatkowy – żaden kot…

Chiny 2014 – plan szczegółowy

Ponieważ zagadka już została rozwiązana to nie ma co dalej ukrywać. Jedziemy do Chin i powinniśmy przejechać trasą jak wyżej (ale nie umiem zrobić linii łączącej punkty w odpowiedniej kolejności 🙂 ) Będzie się dużo jeździło, latało i pływało, bo to kraj „troszkę” większy od Japonii, ale najpierw czekamy na międzylądowanie w Dubaju :). Pierwsze…

Koniec rewolucji – czas do roboty

Dziś bohaterem będzie Nox. Ostatnio to jego wyczyny i aktywność przyciągają naszą uwagę. Zaczęło się od tego, że w zimie nauczył się wskakiwać i wdrapywać. Jest tą umiejętnością zaskoczony i zachwycona, cały czas doskonali swoje umiejętności. Nowo nabyte drewutnie są idealne do spacerów i skoków. No i zrobił się strasznie uparty i zawzięty, ale przy…