Dzień 15 (27.07 – sobota): Karlskrona
Po nocy w tym zwariowanym motelu pełnym fur dojeżdżamy spokojnie do Karlskrony. Po drodze mijamy kolejne fury i ich punkt zborny – jakiś zjazd maniaków na torze. Zaliczamy ostatnie śniadanie w plenerze. W Karlskronie parking bezpłatny – łikend. Spacerkiem przechodzimy po standardowej trasie turystycznej. Wszyscy ludzie stoją w kolejce po lody – jakaś lokalna odmiana Cybulskiego…