Tatry w jeden dzień
Zwariowany wypad w Tatry. Marzena miała służbową imprezę, ja pojechałem incognito. Jeden wieczór osobno i dwa dni razem. Dla bezpieczeństwa na samotną wycieczkę podreptałem tylko do Doliny Chochołowskiej a potem spędziłem czas spotykając starych znajomych na Krupówkach, powodując zresztą niezłe zdziwienie. Tylko żony nie udało mi się spotkać 🙂 Kolejny dzień to poranna ucieczka do…