Pojechali samochodem a dojechali pociągiem [Sonntag]

Początek był niezły: kolczyk w umywalce, padający deszcz i półgodzinne opóźnienie w stosunku do planowanego wyjazdu. Potem akcja „zatankujemy przed granicą”. Stacje benzynowe jakoś znikały z naszego widoku, a jak już znaki mówiły że będzie w Jędrzychowicach, to chwilę potem Krzysiek powiedział: „granica państwa” i zaczęły się nerwowe chwile w samochodzie i poszukiwania najbliższej stacji…

No to ruszamy…

Czas na sprawdzenie odporności Norki na podróże „te większe”. Przed zasadniczym urlopem do korzeni Norki, udajemy się w sentymentalną podróż do Karyntii. Sentymentalną, bo był to nasz pierwszy zagraniczny małżeński wypad i tak zwariowany, że do dziś trudno uwierzyć. Głownym celem jest pokręcenie się po Alpach i znalezienie kawałka gór gdzie już nie będzie już…

Zanim nadejdzie wiosna

Jutro pierwszy dzień wiosny więc ostatnia garść zdjęć zimowych z podróży z Norką. W ramach przyuczania Norki do podróży zafundowaliśmy jej kilka łikendów w samochodzie. Zaowocowało to paroma fajnymi zdjęciami i… Norką fruwającą w każdym kącie samochodu oraz potuptanym kokpitem. Ale w efekcie tego nasz mały podróżnik może jeszcze nie tęskni, ale już nie marudzi…

ASGARDY_087,ASGARDY,ASGARDY_067

Czyż nie był uroczy?

Minął miesiąc. Czas zamknąć pewien rozdział życia. Dlatego dziś ostatnia, częściowo powtórzona duuuża garść zdjęć Modiego i wspomnienie o nim zanim zatrą się szczegóły… Ta kolekcja to młode lata. Zdjęcia są autorstwa Magdy z hodowli Z Krainy Asgardu – wtedy się jeszcze z Modim nie znaliśmy, ale będąc w dalekich krajach śledziliśmy jego rozwój :)…

Żegnaj Modi

Takich zdjęć już nie będzie. Wczoraj po kilkutygodniowej walce z FIPem pożegnaliśmy naszego pięknego, eleganckiego i dumnego Kocura. Modi zawsze będziesz z nami.

Jesień idzie a nawet prawie przeszła

Minął rok od czasu kiedy napisaliśmy do Magdy: „mimo paskudnej pogody jesteśmy na tak”, co było zaakceptowaniem powiększenia rodziny o dwa przesympatyczne futrzaki. Dziś trochę wspomnień z czasów kiedy jesień 2010 była jeszcze „złota” a nasz szkodniki hasały radośnie po ogrodzie. Niestety jak widać Norka uwielbia hasać w sposób dużo bardziej dynamiczny od Modka co…